środa, 2 września 2009

On the Morning Dew

A temat taki, bo utwór... taki jakiś urzekający. W każdym bądź razie wleciał mi w ucho i zrobił to po raz któryś, także gratulacje dla grupy Elvenking, gdyż nie wiele utworów potrafi mnie tak urzec.

2 września. Brr. Jutro 2x polskie z Szatą i na dodatek fiza z Wojciechem. Czekam tylko i wyłącznie na drogę jaką poprowadzi mnie przeznaczenie i z góry wiem, że to będzie jeden wielki kanion, w którym będzie się schodziło w dół, a zaraz potem właziło ostro pod górkę.

First day of school.
Dobre rzeczy:
Biegaliśmy w kółko tylko godzinę, gdyż o 7.10 była wf-owa lekcja organizacyjna.
Dowiedzieliśmy się, że Wilant zmienił wiarę (oł maj gosh jak to brzmi 0.0)
Pani od angola okazała się być miła i zdaje się być nie cisnącą (too hard)
Wyjątkowo w tmy semestrze nie doszedł do naszej klasy żaden nowy łepek.

Rzeczy złe...
WF-y RANO!
4x na 7.10!
Gópia baba z PO, która zabiera mi aż jedną godzinę życia w miesiącu, po to, abym MOŻE dostałą celujący. (Choć raczej nie, bo ćwiczeń z tego przedmiotu nie będę robić dla zasady)
Nie wyspałam się ;) (No tak... 5 - rano to nie 11.30...)
Zbliża się polski i inne ciekawe przedmioty, as interesting as they not.

Mniej więcej po równo. Cóż, pierwszy dzień.
A jutro na 9.50, więc świętuję... ^^

Pragnę pozdrowić moje małe OZI (osobowe żródło informacji - tak żródło [taki neologizm]) które chętnie zdradzi mi tajniki Ensiferum *tee hee*
Panią od niemca, za to że: uczy niemca, i zapomniała o ABI lecz o sprawdzianie jaki zalga pewno sobie przypomni,............... oraz za to, że swym skrzywieniem twarzy dała mi do zrozumienia jak bardzo urzekający jest mój tekkenowski rysunek o Anglii i Niemczech.
Księdza za to, że wygrał naszą klasę grając w orła i reszkę.

I to na razie. Teraz pójdę po trochę cukru i się odmóżdżę. Jutro na 9.50, żyć nie umierać ^-^ (Choć parę tygodni wcześniej wydrapałabym oczy każdemu, kto choćby przez przypadek obudziłby mnie o tej porze)

Greetings.

3 komentarze:

  1. Pobije Cie ja na 10:55 :P xD hiihhihiih Ani razu na 7:10.. No ale nie kopie sie lezącego.
    Czy mam rozumiec ze jestem OZI? xD
    Laff

    OdpowiedzUsuń
  2. Chodzilo mi o bravehearta... Bo pisalas ze ogladalas.

    OdpowiedzUsuń