piątek, 30 października 2009

:)

Odpaliłam winampa, jak zawsze i akuratnie random wybrał taki jeden piękny utwór. I stwierdziłam, że coś napiszę.
Eluveitie - Anagantios

Napisałam kolejnego wiersza i stwierdziłam, że zawsze chciałam to zrobić :) Nie ma tytułu. Może kiedyś coś wymyślę.

Łzy zastygłe na ich licach.
Siedzą ciągle razem.
Dumają w Burgii okolicach,
Oddają łez potoki nie przebrane.

Grają żałoby i smutku pieśń,
Rozchodzącą się wokoło.
Pragną własny hołd wznieść
Tym, którym jest wreszcie błogo.

Struny skrzypiec płaczą z nimi,
Flet niesie tęskną pieśń.
Kobza szlocha łzami wielkimi,
Lira słodko nagradza śmierć.

Boleść straty, dźwięki konia,
Który głośno rży w oddali.
Rany serca licho łata ironia,
A wolność drogę prowadzi.

Ci, którzy polegli, w imię dobra.
Ich męstwo wciąż niepokonane.
Na nich czeka nagroda szczodra,
Gdzieś w złotym Naivanie.

Słońce znad ciężkich chmur zerka,
Vestra krwawą noc zwiastowała.
Bogowie patrzą na się jak w lusterka,
Królowa zgładzone swe dzieci zastała.

A oni grają, choć taki w sercu ból.
Niemoc spowija im ciała,
Cięższa od ogromnych żelaznych kul.
Rozpacz dobrotliwie tuli ich cała.

Lecz na dnie serca, tli się iskierka.
Muzykę niesie zawsze wolny wiatr.
Kompan na kompana coraz żywiej zerka.
Czy świat jest tego wart?

Lira nuci cichutką pieśń,
Skrzypce wraz z fletem historię opowiadają.
O tych, którzy pragnęli sztandar wolności wznieść,
A teraz ich wrogowie deptają.

Ich ciała, beż żywej duszy,
Która odpoczywa w spokoju.
Ten świat ich już nie poruszy.
Na nic on nikomu.

I choć najpierw tli się jedna iskierka,
To jednak w tysiącach serc.
Kompan na kompana coraz żywiej zerka.
Złoty sztandar pragnie nieść.

Tkaninę utkaną ze szkarłatnych łez,
Goryczy, rozpaczy i smutku,
Żołnierz wie, że bez tych trzech,
Nie osiągnie wymarzonego skutku.

Nazwy własne, to również moja skromna twórczość odnosząca się do mojej książki. Tłumaczyć mi się nie chce, bo był z 2k słow na to straciła. Wierszyk nawiązuje do historii, którą mam zamiar opisać.

Pozdrawiam wszystkich. And of course : hope U like it!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz